S k y B e n n e t t
Osiemnaście lat. Drugi stycznia 1995. Londyn.
Osiemnaście lat. Drugi stycznia 1995. Londyn.
IV. Fortepian. Balet. Kółko miłośników literatury. 8b.
Heteroseksualna. Angielka. Panna. Baletnica.
Heteroseksualna. Angielka. Panna. Baletnica.
FC: Birdy aka Jasmine Van den Bogaerde
Sky nie jest filigranową dziewczyną bez powodu. Urodziła się przedwcześnie i tym samym wywróciła do góry nogami życie rodziny Bennett. Pomimo jednak tego całego zabiegania i zamieszania, wszyscy się cieszyli. Wszyscy, prócz matki, która z obrzydzeniem patrzyła na dopiero co narodzoną córeczkę. Ponoć ciąża jej nie cieszyła, więc nic dziwnego, że uciekła równie szybko, co urodziła. Sky nigdy nie poznała ostatecznej odpowiedzi dlaczego. Głównie, mówiono, iż Katherine bała się macierzyństwa, utraty młodości... Jest jeszcze inna hipoteza - uciekła, bo nigdy swojego męża nie kochała, a więc co dopiero córkę. Sky nawet spotkała się ze stwierdzeniem, że jej matka chorowała na raka i dlatego odeszła. Jak była starsza, ojciec wyznał jej, że jej matka miała kochanka... Sky jednak nigdy nie poznała prawdziwej odpowiedzi i nie wie jak było...Zastanawia się codziennie dlaczego nikt nie chce pozwolić jej poznać prawdy. A może... Może sami jej nie znają? Tyle pytań, a tak mało odpowiedzi... Ten rozdział życia jest zdecydowanie trudny, a jeszcze gorszy jest ten, w którym udaje, że wszystko praktycznie jest w jak najlepszym porządku. Uśmiecha się jak zwykle w ten swój wyjątkowy sposób, ale jest przy tym również zwyczajną nastolatką... Zawsze doradzi, powspiera, pomoże... Może ci się wydawać, że ta spokojna i dobra dziewczyna, która najmocniej na świecie kocha balet, ma udane życie. Spokojne, pozbawione kłopotów... Ale wcale tak nie jest. Sky ma swoje problemy, mniejsze i większe. Kocha bez wzajemności, stara sie być silna dla bliskich, chce poznać prawdę na temat odejścia matki, chce lepszego życia... Dla ciebie może wydawać się to typowe, dziwne, a nawet i możesz stwierdzić, że Sky wyolbrzymia. I właśnie dlatego milczy, bo wie, ze mało kto się nią interesuje i zna odpowiedź na każde jej słowo pełne żalu. Brzmiałoby to prawdopodobnie Przesadzasz. Czy naprawdę taka jest ludzka życzliwość?
People loves people
People loves images
People loves stories
Poeple loves Sky
Karta jest jaka jest. Wiem, że marna.
Ale wątki wychodzą mi lepiej.
Nie odpisuje po kolei.
Ale lubię powiązania.
Ktoś chętny?:D